06 maja 2012

Długi weekend majowy

Z niecierpliwością oczekiwaliśmy na długi majowy weekend. I chociaż ze względu na zobowiązania zawodowe nie mogliśmy nigdzie wyjechać, weekend wykorzystaliśmy w 100%.
Zrobiliśmy kilka jednodniowych wycieczek.
Średnia temperatura 28st C, tak więc pojechaliśmy nad jezioro się opalać. Filtr "30" ponieważ pogoda iście (co to za słówko? ;-) ) letnia.
Urządziliśmy sobie piknik nad wodą. Na pikniku zabrakło tylko wina i wiklinowego kosza :)
Wieczory rezerwowaliśmy dla naszych znajomych i przyjaciół. Przemek doskonalił kunszt kucharski, ja sobie obiecywałam, że następnym razem przygotuję jakiś deser!
I maja pojechaliśmy do cudnego miejsca, gdzie można samemu złowić rybkę, odpocząć nad wodą na kocu lub pójść do restauracji, kupić rybkę i odpocząć pod parasolem. A dookoła chodzą i osioł i kozy i lamy.
Nie zabrakło też leniuchowania na hamaku... 
Kolejny długi weekend już za miesiąc!

Brak komentarzy: