Morświny to dzisiaj jedne z najbardziej tajemniczych zwierząt w Bałtyku. Wciąż tu żyją chociaż widujemy je niezwykle rzadko.
Jak rozpoznać morświna?
Jeśli chcesz zobaczyć morświna musisz wybrać się na obserwację w pogodny dzień, gdy morze jest spokojne. Zazwyczaj pływają one samotnie, czasem można zaobserwować niewielką grupę poszukującą pożywienia. Morświn ukaże się naszym oczom tylko na krótko.
Zachowanie.
Żyją zwykle samotnie lub w niewielkich stadach. Prowadzą skryty tryb życia.
Co TY możesz zrobić dla morświna?
Jeśli znajdziesz na brzegu morświna, zgłoś ten fakt najbliższej placówce administracji portowej. Jeśli znajdziesz na brzegu żywego morświna powinieneś udzielić mu pierwsze pomocy! Nie wrzucaj jednak morświna spowroten do wody! Nie należy przeciągać morświna po piasku. Jego naskórek jest bardzo delikatny i natychmiast powstają na nim rany. Morświny nie są agresywne, nie gryzą!!!
Federacja Zielonych GAJA
P.S. Post szczególnie dedykowany... wtajemniczeni wiedzą komu.
Jak rozpoznać morświna?
Jeśli chcesz zobaczyć morświna musisz wybrać się na obserwację w pogodny dzień, gdy morze jest spokojne. Zazwyczaj pływają one samotnie, czasem można zaobserwować niewielką grupę poszukującą pożywienia. Morświn ukaże się naszym oczom tylko na krótko.
Zachowanie.
Żyją zwykle samotnie lub w niewielkich stadach. Prowadzą skryty tryb życia.
Co TY możesz zrobić dla morświna?
Jeśli znajdziesz na brzegu morświna, zgłoś ten fakt najbliższej placówce administracji portowej. Jeśli znajdziesz na brzegu żywego morświna powinieneś udzielić mu pierwsze pomocy! Nie wrzucaj jednak morświna spowroten do wody! Nie należy przeciągać morświna po piasku. Jego naskórek jest bardzo delikatny i natychmiast powstają na nim rany. Morświny nie są agresywne, nie gryzą!!!
Federacja Zielonych GAJA
P.S. Post szczególnie dedykowany... wtajemniczeni wiedzą komu.
7 komentarzy:
Ja muszę zaprzeczyć faktom, że nie gryzą!!! Mnie nie raz, nie dwa chapnął;)
Pozdro
Morświnki są najdelikatniejszymi i najbardziej czułymi stworzonkami i naprawdę nie gryzą! A koniu musiał się chyba sam chapnąć...w kopyto :))
Pozdrawiam
Może teraz nie gryzą jak są udomowione, bo kiedyś i owszem chapały aż miło :)))) A koniki nie chapią tylko wierzgają.
Czyli jednak było miło :)))
Jeśli znajdziecie morświna należy go okryć mokrym ręcznikiem najlepiej kupionym w sklepie ihhhaaa
Pozdro
Ponczek
Ponczuś, już myslałam, że zaginąłeś w akcji... Ale jest dobrze!
Czy było miło to cięzko powiedziec. TAk sobie jak to chapanie moświna :)))
A Zając TY zyjesz???
Prześlij komentarz