31 grudnia 2009

Sylwester 2009/2010

Zaraz po Świętach wyjechaliśmy na kilka dni do Kołobrzegu.
Codziennie chodziliśmy na dwugodzinne spacery plażą.
Obiecaliśmy sobie z Przemkiem, że podczas całego pobytu nad morzem, na obiad będziemy jeść tylko rybki.
Ponieważ w pierwszy dzień wybraliśmy się do restauracji, gdzie podawano wyszukane dania, Przemek jako przystawkę zamówił ślimaki. Jako danie główne zapiekankę z dorsza po moskiewsku. Ja natomiast sandacza po orleańsku.
Ratusz.
Nigdy wcześniej nie byliśmy na morzem zimą.
Każdy dzień wypełniony był sportem, na powietrzu i w ośrodku.

Basen czynny 24h
Po saunie, łóżku wodnym czy też słonecznej łączce można było po prostu posiedzieć i odpocząć.
Hasła Sylwestra to m.in. "Lasy Trucholskie", "Źrebak zamiata grzywą", "Stół masarski".
Morze zimą jest równie piękne!

Kawa męża smakuje lepiej ;))) A wracając do naszego hotelu, to byliśmy nim oczarowani. Popołudniami w lobby można było posłuchać koncertów fortepianowych, pójść do kina czy teatru.
Cudnie było, ale się skończyło...

24 grudnia 2009

Merry Christmas - Buon Natale - Frohe Weihnachten - Feliz Navidad - Wesołych Świąt

Po ślubie połączyliśmy tradycje kulinarne. Teraz nasza kolacja wigilijna to:
1. Zupa rybna z grzankami (Beata)
2. Barszcz z uszkami (Przemek)
3. Karp z ziemniakami (Beata)
4. Pierogi z kapustą i grzybami (Przemek)
5. Kapusta z pieczarkami (Beata)
6. Kapusta z grochem (Przemek)
7. Kompot z suszu (Beata, Przemek)
8. Słone śledzie  (Przemek)
9. Piernik  (Przemek)
10. Pierniki  (Beata)
11. Kutia  (Przemek)
12. Makówki  (Beata)


Dzieciątko przyniosło bardzo hojne prezenty.

 Jak co roku w domu rodziców stała szopka.
 Pojechaliśmy do franciszkanów w Panewnikach.
 Żywa szopka.
(Tytus Czyżewski, Kantyczka)
(...) Z dalekich krain Trzej przyszli Królowie,
z których jeden Kasperem się zowie,
Melchior, Baltazy, dwaj inni panowie...
Przynieśli mirrę, perły, złotogłowie.
Gdy wszyscy pod szopą stanęli,
ubogie i króle razem klęknęli.
Gdy Dziecię zobaczyli tam śpiące,
a przy żłobie bydlęta klęczące,
a na dachu gołębie gruchały,
nad szopą się gwiazdy schylały...
Wtedy miłość, co w sercach się kryje
jak droga perła na dnie wód głębokich,
gdy ją praca rybaka odkryje,
ogarnęła ziemię i przestworza,
lądy, planety i morza.(...)

Jest cicho.
Płonie choinka,
W żłobie Dziecinka...
Niech i Twe serce zapłonie miłością,
A dusza wypełni się radością.