Szerokie, piaszczyste plaże w Dąbkach
A to już Kołobrzeg.
Pomnik zaślubin z morzem.
W alei zakochanych w Kołobrzegu.
Sandacz (którego ja zjadłam i nawet się nie podzieliłam; wstyd!) oraz halibut zapiekany z żółtym serem i kurkami. Pycha (też jadłam, Przemek się dzieli :))
A to jezioro Bukowo.
W niedzielę przywitała nas mgła.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz