05 maja 2008

Długi majowy weekend nad morzem!

Szerokie, piaszczyste plaże w Dąbkach
 A to już Kołobrzeg.
 Pomnik zaślubin z morzem.

 W alei zakochanych w Kołobrzegu.




Sandacz (którego ja zjadłam i nawet się nie podzieliłam; wstyd!) oraz halibut zapiekany z żółtym serem i kurkami. Pycha (też jadłam, Przemek się dzieli :))
 A to jezioro Bukowo.

 W niedzielę przywitała nas mgła.

Brak komentarzy: