Środowy wieczór rozpoczęliśmy od urodzin babci Gieni.
Piątek u Eweliny i Marka. Aruś i Szymonek.
Wujek zbudował strefę kibica, nawet kwiaty były w barwach narodowych!
Kiedy zbliżaliśmy się do padoku ten oto konik przedstawiony na zdjęciach poniżej zaczął na nasz (Przemka? ;-P ) widok rżeć... Przemek zaczął go więc karmić :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz