Marek S. napisał:
Przyszła kiedyś białogłowa –wymądrzała się za stu :)
Przyszła kiedyś białogłowa –wymądrzała się za stu :)
Bo
jej mąż to najładniejszy, bo jej mąż to mięśni kupa i nikt nie powie że z niego
jest dupa.
SAPa
rozum pozjadała, potwierdzała w czasie przerwy i szarpała planistom nerwy.
Jednak
swój urok posiadała i korytarz - idąc po herbatę - rozświetlała.
Zostanie
w męskiej świadomości ze względu na uśmiech i swoje (choć niewielkie :) ) krągłości.
Z
pewnością ciężar nowy udźwignie bo mimo niewielkiej kubatury posiada charakteru
co by wypełnił wszystkie w Polsce drogowe dziury!A drugi Marek S. napisał:
Nadszedł czas pożegnania, więc mamy dla Ciebie następujące zadania:
- żebyś zawsze się do Wszystkich uśmiechała
- o nas wszystkich pamiętała
- przynajmniej raz w roku w LR z ciastem pojawiała
- kiełbasiany interes utrzymywała
- herbatę z mniejszego kubka w nowej pracy pijała
- sukienki i obcasy częściej zakładała
- same dobre wspomnienia z tego miejsca zabrała
- w pracy i w życiu marzenia realizowała
- a nas wszystkich na do widzenia wyściskała!
3 komentarze:
Ty powinieneś wydać tomik wierszy!
Przemek
Ciekawe czy Lidce też takie bajki opowiada :)
ps. super wiersz
Prześlij komentarz