30 marca 2008

Ale za to niedziela, ale za to niedziela...

Piękna, pierwsza tak słoneczna i ciepła niedziela tej wiosny. Wybraliśmy się na mecz półfinałowy o awans do II ligii PS pomiędzy zespołem z Rybnika, w którym gra umieszczony na zdjęciach poniżej Wiktor B. a Politechniką Opolską.
Mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla Rybnika, przy znacznym udziale punktowym Wiktora i oczywiście przy pomocy wspaniałej publiczności, którą tworzyli: Beata, Przemek, Deklik i Piesek Leszek.

8 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Ja Wikor chciałem z tego miejsca seredcznie podziękować szanownym kibicom którzy znaleźli troche wolnego czasu i pojawili sie na moim meczyku. Nie ma co ukrywac po kiepskawym początku to dzięi Waszemu głośnemu kibicowaniu podniosłem sie zacząłem grać mniej więcej na swoim poziomie :) Mam nadzieje że nie żałujecie wyjazdu a widowisko sie podobało jak równiez mój asik serwisowy zadedykowany "troche niesmiale" właśnie dla WAS. Jeszcze raz dzięi wielkie bo to dzięki Wam kibice w Rybniku zaczęli skandować moje imie inazwisko przed zagrywkami co mi sie zdarzyło pierwszy raz w życiu i było bardzo ale to bardzo miłe noi dzięi temu wiedzą kto to jest ten Wiktor Borowski :) DZIĘKI WIELKIE, NIEPOSIADAM SIE Z RADOŚCI ŻE W KOŃCU WIDZIELIŚCIE MNIE W AKCJI...

Anonimowy pisze...

Nie będziesz się posiadał z radości jak awansujesz do 2 ligi. Wtedy to hucznie uczcimy. My juz wiemy jak :))))

Anonimowy pisze...

Elo udany wyjazd.Super widowisko w klimatyzowanej hali w Rybniku :-).Wiktor jeszcze raz gratuluje.Aha chcialbym jeszcze raz podziekowac pieskowi Leszkowi za aktywny udzial w prowadzeniu dopingu ;-).Pozdro

Anonimowy pisze...

No ja tez byłem w szoku. Beatka nie słyszała na lewe ucho przez pół dnia, tak głośno krzyczał!!! Podobno dostał powołanie do młodej Torcy od Oleksego, bo tam byli jacyś z ROWu i go zauwazyli też :))) Bez gadżetów a taki głosny . Takich właśnie potrzebują !!!!! Juz podobno szykuje gardło na finały. Od wczoraj pije surowe jajka,aby jescze głośniej móc dopingować. Leo oby tak dalej !!!!

Anonimowy pisze...

Nie daje rady,znowu 2 grubasy sie mnie uczepili.Tak jak mowilem bylem bardzo zmeczony!!Nie wspomne kto chcial juz z rana piwska pic:):):)

Anonimowy pisze...

A co mają nasze piwka z tym, że Ty nie kibicowałeś????
Czym byłeś zmęczony/?? Chyba tą pracą, do której pójdziesz dopiero ????
Pozdro dla drugiego grubasa!!! :)))
Jedziemy z nim!!!

Anonimowy pisze...

Hehe Lesiu nie matw sie jeszcze wszystkim pokażesz :) Troche tylko sie podfutrujesz i bedzie gicior :) "grubasy" jak widac maja skąd brac tej pary na doping a Ty biedaku to niby skąd masz to wziąć ;) Także papaj papaj bo finał juz za miesiąc :) A Ty Przemo to wiesz co... :D napiłbym sie wiesz czego :D pozdro... Witolo

Anonimowy pisze...

No no napijemy się po finale !! JA się odkuje jeszczy tylko musisz m idać szanse :))) POzdro