04 sierpnia 2007

Imprezka Kingi

W piątek bawiliśmy się na imprezce Kingi zorganizowanej z okazji urodzin oraz obrony.



4 komentarze:

Anonimowy pisze...

grubo było tylko szkoda że nikt z facetów nie pamięta końcówki. HAsło imprezy
Wiktory ............................. przyznane :))) a nogi sine

Wiktor pisze...

halo halo no fakcik jest fakcikiem przynajmniej w moim wydaniu poprostu scieło mnie na maksa :) impra udana że hoho i tego własnie mi trza było, ale najbardziej mnie rozbawiła rozmowa z Przemysławem P. nastepnego dnia.
Zapytałem Przemka:
No Przemo o jak długo jeszcze siedzieliscie???
A Przemo odparł:
Nooo jakos tak zaraz po was wychodziliśmy.
Tyle tylko że póżniej Gosia mnie uswiadomiła że wszyscy razem wychodziliśmy z Heinekena :):):) spoko...
a tak na marginesie to szkoda że taką knajpe zamkneli :(
acha mam na zbyciu jeden kufel Heinekena ktoś chętny??? :) pozdro ...

Anonimowy pisze...

Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim, którzy przyszli na moją imprezkę i za piękne prezenty :-). Mam nadzieję, że częściej będziemy spotykać sie w takim gronie...

Anonimowy pisze...

Wiktorku Ty masz moje kieliszki nie wiem czy pamiętasz ale ten moment jeszcze kojarze :))